• Dwu-, trzy- miesięczne dziecko głuży, tzn. trenuje narządy mowy, wypowiada przypadkowe ciągi głosek k-g-h. Ciekawostką jest to, że głużą wszystkie dzieci: słyszące, niedosłyszące i nie słyszące.
• Półroczne dziecko gaworzy. Możemy usłyszeć zbitki sylab typu: ma-ma, pa- pa, da. Dobrze wiedzieć, że w tym wieku „ma-ma” nie oznacza wcale „mama”, ani też do niej nie jest skierowane 
• Roczne dziecko potrafi wymówić kilka słów. Jako słowa rozumiemy tu już mama, tata, dom, buty, tam, nie da, pi itd.
• Dwulatek tworzy równoważniki zdań i inne proste zdania. Możemy np. usłyszeć: Mama tata bum-bum nie ma. Co biegli tłumacze z dziecięcego oczywiście przetłumaczą jako: Mama z tatą pojechali samochodem i nie ma ich.
• Trzylatek potrafi budować zdania złożone i wymawia wszystkie samogłoski ustne (tzn. „a”, „o”, „e”, „u”, „i”, „y”), ale czasem myli spółgłoski dźwięczne z bezdźwięcznymi (np. „d” z „t”). Zdarza się, że dziecko w tym wieku nie wymawia niektórych spółgłosek nie dlatego, że nie potrafi, ale dlatego, że stoją w zbyt skomplikowanym otoczeniu. Usłyszymy np. fiat zamiast świat.
• Czterolatek może jeszcze nie wymawiać głosek przedniojęzykowo-dziąsłowych (tzn. „sz”, „ż”, „cz”, „dż”), zamiast nich wymawia „s”, „z”, „c”, „dz” lub „ś”, „ź”, „ć”, „dź”.
• Pięciolatek potrafi wymawiać już wszystkie głoski. Choć często jako bagaż zostaje mu do zdobycia najtrudniejsza głoska R.
Pytania? Zapraszam.